Jeżeli wybierasz się do Włoch po raz pierwszy, warto poznać tajemnice tutejszego parkowania. A już zwłaszcza, jeżeli zamierzasz przyjechać tutaj własnym autem lub wypożyczyć jakieś na miejscu. Jak zaraz Ci opowiem, parkowanie we Włoszech to nie jest prosta sztuka! Zatem jak parkować bezpiecznie i uniknąć mandatu?
Kolory linii do parkowania
Jest to chyba największy problem, nad jakim głowią się podróżujący po Italii autem. Zwłaszcza, jeżeli odwiedzają Włochy po raz pierwszy. Linie są uniwersalne w całym kraju, chociaż czasami dany region może wystosować jakiś dodatkowy przepis określający np. długość parkowania. Nawet tego płatnego. Jeśli niechcący złamiesz przepisy parkując swoim autem, mandat raczej nie wyląduje za wycieraczką. Chyba, że podróżujesz wynajętym samochodem. Kara może wówczas przyjść jako obciążenie karty kredytowej. Warto więc znać przepisy i znaczenie poszczególnych linii, aby uniknąć nieprzyjemności. To fakt, że w samych kolorach linii wyrysowanych na asfalcie można się pogubić. Zwłaszcza widząc je po raz pierwszy. Dlatego wyjaśnimy, co dokładnie oznaczają poszczególne z nich.
Linie żółte
Oznaczają miejsca parkingowe, jakie są bezpłatne – jednak dla osób niepełnosprawnych. Oprócz tego, w liniach takiej barwy mogą stanąć jeszcze samochody dostawcze bądź wyłącznie mieszkańcy – czasami są one bowiem dla nich specjalnie zarezerwowane.

Linie niebieskie
To płatne miejsca parkingowe, zwane parcheggio a pagamento. Jeżeli chcesz zapłacić za postój, trzeba udać się do parkometru. Na tę okazję dobrze jest uzbierać monety, ponieważ większość z parkometrów nie przyjmuje kart płatniczych, ani banknotów. Za postój płaci się odgórnie, z kolei zakupiony bilet należy włożyć za szybę pojazdu. Czyli podobnie, jak w Polsce. Czasami są także wyznaczone godziny, gdzie nie trzeba uiszczać żadnych opłat za parkowanie (np. weekend albo sjesta). Może być też określenie na informacji o konkretnym, maksymalnym czasie na postój samochodu.
Linie białe
Są to bezpłatne miejsca parkingowe, zwane parcheggio gratuito. Trzeba jednak zawsze dokładnie czytać znaki, żeby zyskać pewność co do tego, że miejsce faktycznie jest bezpłatne. Może bowiem okazać się, że owszem są to bezpłatne miejsca, ale tylko dla mieszkańców. Takie sytuacje występują zwłaszcza w dużych miastach (jak np. Florencja).
W przypadku białych linii, warto jest zaopatrzyć się dodatkowo w tzw. niebieski dysk czasowy, czyli disco otario. Kupisz go niemal na każdej stacji benzynowej albo kioskach z literą „T” w kolorze niebieskim czyli Tabaccheria. Taki dysk kosztuje ok. 2 euro (kartonowy). Plastikowe mogą być już nieco droższe. Jeżeli więc musisz określić limit czasu na parkingu bezpłatnym, o ile jest to wymagane w informacji, będzie warto ustawić na swoim dysku godzinę postoju samochodu. W skrajnym przypadku po prostu możesz napisać kartkę z informacją, do której godziny będziesz stał na danym miejscu.
Linie różowe
To bardzo ciekawe i nowe rozwiązanie. Są to bowiem bezpłatne miejsca parkingowe dla kobiet w ciąży albo mamusi z małymi dziećmi. Służby parkingowe raczej nie weryfikują, czy linie wykorzystywane są przez dane osoby zgodnie z ich przeznaczeniem. Jednak warto pamiętać o tym, że Włosi mocno respektują zasady, jakie obowiązują granice różowych linii. Lepiej więc nie kombinować i nie ryzykować!

Na co jeszcze zwrócić uwagę podczas parkowania samochodu?
Kolejną ważną rzeczą, z którą spotkać się można w wielu włoskich miastach, jest strefa limitowanego ruchu drogowego ZTL (zona traffico limitato). Jeżeli więc zobaczysz taką informację oznaczać to będzie, że do takiej strefy może wjechać wyłącznie uprawnione auto. Posiadasz nocleg właśnie w takiej strefie? Upewnij się, że obsługa hotelowa zgłosiła informację lokalnej władzy – tym sposobem unikniesz niepotrzebnych kłopotów.
Weź też pod uwagę fakt, że większość takich stref ZTL jest stale monitorowana kamerami wideo. Jeżeli wjedziesz więc w ową strefę swoim pojazdem, kamery się uruchomią i będą Cię rejestrować. Jeżeli samochód nie zostanie zautoryzowany, czeka Cię mandat. Reguły co do strefy ZTL są różne . Zależnie od danego regionu czy też miasta we Włoszech. W części z nich nad znakiem jest także dodatkowo zamontowane światło. Jeżeli będzie świecić światło czerwone, to nie będziesz mógł wjechać do strefy. Z kolei zielone światło uprawnia do przejazdu nawet tych, którzy nie są uprawnieni.
Warto też pamiętać o tym, że sporo miast Italii organizuje sobie targ tzw. rynek (mercato) – czasem nawet dwa razy w tygodniu. Jeżeli takowy właśnie będzie się odbywał, droga zostanie zamknięta. A także pobliskie uliczki. Nie będzie więc możliwości, aby poruszać się wówczas po nich samochodem. Koniecznie zwracaj uwagę na to, w jakich dniach tygodnia i w jakich godzinach organizowany jest rynek. Takie informacje znajdują się na znakach przy miejscach do parkowania.

Parkowanie we Włoszech – o czym jeszcze pamiętać?
Istnieją też inne reguły ograniczeń, jeżeli chodzi o poruszanie się pojazdami. Jedne są zrozumiałe, a inne nieco absurdalne. Jakie jeszcze mogą pojawić się ograniczenia we Włoszech? Otóż, ograniczenia obowiązują m.in. ze względu na:
- zanieczyszczenie powietrza,
- dni tygodnia,
- poszczególne daty,
- datę rejestracji samochodu,
- ostatnią liczbę w rejestracji. Czasami zdarza się bowiem, że do centrum wjadą tylko te auta, które mają ostatnią liczbę rejestracji parzystą lub nieparzystą. To dopiero interesujące, prawda?
A jak to jest z autostradami?
Poza tym, że istnieją restrykcje regulujące parkowanie we Włoszech, warto wiedzieć i pamiętać, że włoskie autostrady są płatne. Należy wjechać na autostradę i pobrać bilet. Opłatę reguluje się na końcu autostrady, gdy trzeba już z niej zjechać. Zanim podjedziesz do odpowiedniej bramki zwróć jednak uwagę na to, jak trzeba zapłacić. Zazwyczaj informacje są bardzo czytelne – można płacić gotówką, kartą bądź gotówką i kartą. Są też „okienka” oznaczone jako punkt z obsługą (nie jest automatyczna) i bezpostojowy pas ruchu. Jest to miejsce dla wszystkich tych, którzy posiadają TelePass (urządzenie służące do uiszczania opłat na trasie drogą elektroniczną).
Weź pod uwagę również fakt, że nie każda karta płatnicza jest akceptowana i często może się zdarzyć, że zwyczajnie nie zrealizujesz płatności. Warto mieć zatem przy sobie dodatkową kartę albo gotówkę. Jeżeli jednak nie masz ani jednego, ani drugiego – dostaniesz wydruk wzywający do zapłaty (mancato pagamento). Bramka otworzy się, a Ty będziesz miał 15 dni na zapłacenie za przejazd.

Jak nie dostać mandatu?
Przede wszystkim, zwracaj uwagę na linie – na to, jakiego są koloru i czego konkretnie dotyczą. Jeżeli nie jesteś pewien, zawsze można znaleźć specjalnie zorganizowany parking – taki ze szlabanami, parkometrami czy parkingowymi. Wówczas dość skomplikowany momentami „system liniowy” nie będzie Cię obchodzić. Pamiętaj również o tym, że do centrum niektórych włoskich miast (jak Trydent lub Bolzano) nie można wjeżdżać w ogóle! Są to bowiem takie miasta, które jako główny środek transportu akceptują wyłącznie rowery. Zwracaj więc uwagę na panujące w danym regionie zasady, a także zakazy czy ograniczenia. Mając „oczy dokoła głowy” z całą pewnością unikniesz kłopotów związanych z parkowaniem i jazdą. Bo kto chciałby przywieźć mandat za parkowanie we Włoszech jako najdroższą pamiątkę?
No i podstawowa zasada odnośnie kierowania samochodem w Italii. Miej oczy dookoła głowy. Włosi są naprawdę szalonymi kierowcami.. taki włoski styl.