Wyobraźcie sobie gaje oliwne, winnice, śnieżnobiałe domki i bujną roślinność. Jak połączyć te wszystkie elementy w jedno, mało komercyjne miejsce? Otóż, znaleźć je można nie we własnej wyobraźni, a w środkowej Apulii – dokładnie 9 km od Alberobello. Miasteczko nazywa się Locorotondo i stanowi prawdziwą perełkę tej części Italii. Chcecie wiedzieć, dlaczego warto poświęcić przynajmniej 3 dni na zwiedzanie Locorotondo? Zainspirujcie się!
Balkon Valle d’Itria
Locorotondo jest tzw. wisienką na torcie Apulii. Urzekają tu zarówno bialutkie domy ozdobione kolorową ceramiką, jak i roślinność otaczająca labirynt stworzony z tutejszych uliczek. Między nimi ukryte są zachwycające kościoły oraz pałace, które zapierają dech w piersiach. Piękno architektury to zdecydowanie pierwszorzędna sprawa, dla której warto zaplanować zwiedzanie Locorotondo.
Sama nazwa miasta wzięła się od dwóch wyrazów – loco(miejsce) i rotondo(okrągłe). Nazwa ta nawiązywać ma do kolistego kształtu starówki. Miejscowi mówią o Locorotondo, że jest to „Balkon Valle d’Itria”, ponieważ między zabudowaniami, jakie położone są na wzniesieniu, rozciąga się niesamowity widok na Dolinę Itria – właśnie w tym miejscu widać słynne domki trulli.
Szczypta historii i… wina
Locorotondo liczy sobie ok. 14 tysięcy mieszkańców. Miasteczko jest tak urokliwe i wyjątkowe, że trafiło na listę Borghi più belli d’Italia – co oznacza „najpiękniejsze małe miasteczka Włoch”. Kiedy pojawiła się pierwsza wzmianka o tym magicznym miejscu? Otóż, w maju 1195 roku – a dokładnie w dokumencie mówiącym o istnieniu owej osady jako feudalnej i przynależnej zakonowi benedyktynów (pod wezwaniem św. Stefana w Monopoli). W tym dokumencie znajduje się też informacja, iż w XII wieku miasto otoczone było gajami oliwnymi oraz winnicami! Z resztą, miejscowość słynie z produkcji wina – jest nim białe wino Locorotondo (DOC), jakie wytwarza się z lokalnych winogron. Trunek w smaku jest bardzo delikatny i owocowy, a barwa czasami wpada z lekkiej żółci w niesamowitą zieleń.
Zwiedzanie Locorotondo – poczuj tutejszy klimat
Aby poczuć klimat tego niezwykłego, niewielkiego miasta w Italii, warto będzie odwiedzić je osobiście. Locorotondo wyróżnia się autentycznością i „niezadeptanym” urokiem, który momentalnie zapada w pamięć. Klimat miasta jest nienaruszony stopą turystów, a więc łatwo można tutaj poczuć ducha dawnych Włoch. Ciężko jest w pełni oddać słowami urok tego miejsca.
Idealnym punktem początku zwiedzania miasta będą ogrody miejskie, Villa Comunale. Tutejsza roślinność jest wyjątkowo okazała i bardzo zadbana, rzuca się w oczy i cieszy serce tuż po wejściu do tego miejsca. Po drugiej stronie od ogrodów znajduje się park, skąd rozciąga się cudowny widok na okolicę. Jak na dłoni widać tam winnice, gaje oliwne, drzewa migdałowe i ukryte wśród nich domki trulli. Oczywiście, nie ma ich tak dużo jak w sąsiednim Alberobello, jednak urzekają zupełnie tak samo. Warto skryć się w cieniu jednego z licznych drzew, przycupnąć na ławce w parku i zupełnie się wyciszyć. W ten sposób szybko poczujecie autentyczność tego wyjątkowego miasteczka.
Co warto tu zobaczyć?
Oczywiście, zwiedzanie Locorotondo warto zacząć od bramy miejskiej Porta Napoli – znajduje się ona naprzeciwko Villa Comunale. Jej dwa potężne filary po bokach pochodzą z XIX wieku, stanowiąc jednocześnie ładny kawałek historii. Za bramą znajduje się z kolei Piazza Vittorio Emanuele – placyk, przypominający nieco szeroką uliczkę. Koniecznie usiądźcie przy stoliku jednej z tutejszych, licznych knajpek. Możecie również zaczerpnąć informacji turystycznej w Pro-Loco.
Zależy Wam, aby zwiedzić jakieś konkrety? Musicie więc udać się do jednego z tamtejszych kościołów. Mimo, że wioseczka jest naprawdę niewielka, tego typu obiektów znajduje się w niej całkiem sporo. Oczywiście, najbardziej ciekawy jest ten pod wezwaniem św. Jerzego Męczennika (Chiesa Madre San Giorgio) – to najważniejszy obiekt sakralny w Locorotondo. Wart Waszej uwagi będzie również kościół św. Mikołaja (Chiesa di San Nicola). W obu kościołach wypatrzeć można wiele kolorowych, niesamowitych fresków.
Spacer uliczkami Locorotondo
Aktywność ta będzie należała do jednej z najciekawszych w tym włoskim miasteczku! Warto przejść uliczkami, które układają się w swego rodzaju labirynt – co kawałek pojawiać będzie się przed Wami pałacyk, kościół, tajemnicze zaułki i piękna roślinność Nie da się ukryć, że uliczki Locorotondo wyróżniają się naprawdę wielką dbałością o najdrobniejszy detal. Tylko to sobie wyobraźcie – białe ściany ozdobione kolorową ceramiką, balustrady kute w najprawdziwszym żelazie, kaskady roślinności niemal spływające z tarasów i mnóstwo różnobarwnych szczegółów w każdym zaułku. Coś niesamowitego!
Ogromne wrażenie robią również wielokolorowe kwiaty, jakie malowniczo kontrastują z śnieżnobiałymi budynkami. Nie ma opcji, że nie zrobicie w tym miejscu małej sesji do albumu z Waszych podróży. Tym bardziej, że to właśnie owe uliczki sprawiają wrażenie nierzeczywistych. Dzięki nim całe Locorotondo zdaje się balansować między współczesnością, a niezwykłym (i dość zaskakującym!) porządkiem. Zwróćcie uwagę na wąskie kamienice, które układają się w prostokąty – zakończone są one spiczastymi dachami cummerse. Czy właśnie nie tak wyglądają domki w wielu miastach nadbałtyckich?
Targ w Locorotondo
Jeżeli zdążycie nacieszyć się większością zaułków miasteczka, możecie z powodzeniem udać się na tutejszy targ – znajduje się on dokładnie na Piazza Antonio Mitrano. W Locorotondo odbywa się on raz w tygodniu, w piątki – trwa wówczas od rana aż do pory obiadowej (mniej więcej do godziny 14:00, chociaż część kupców pakuje „manatki” już przed 13:00). Co można wyszperać na licznych straganach? Otóż, różne cudeńka i to w całkiem przystępnych cenach. Koniecznie kupcie świeże owoce, warzywa, a także bakalie i sery. Smakowite są również zakupione w tym miejscu wędliny i mięso oraz słodycze. Warto kupić migdały apulijskie! Może nie są takie same, jak te dostępne na Sycylii (są od nich trochę mniejsze), jednak są też zdecydowanie tańsze. Za 1 kg takich migdałów możecie zapłacić już nawet 1 euro.
Dlaczego trzeba przeznaczyć czas na zwiedzanie Locorotondo?
Nigdzie indziej nie zobaczycie tak autentycznego miejsca w środkowej Apulii. Wyjątkowa zabudowa Locorotondo jest istnym labiryntem, a wręcz plątaniną wąskich uliczek – zgubienie się wśród nich będzie jednak należało do niezwykle ciekawych, ale także przyjemnych doświadczeń!
Białe mury budynków wydają się lśnić w słońcu, śnieżnobiałe barwy niesamowicie współgrają z zielenią zadbanej roślinności, a w powietrzu czuć porozwieszane pranie mieszkańców i kawę parzoną w domach oraz lokalnych kawiarenkach. Tu pies wygrzewający się na tarasie, tam Włosi podlewający kwiaty… Jest bardzo spokojnie, sielsko i miło – zupełnie inaczej niż w popularnych, hałaśliwych kurortach Italii. Jeżeli uwielbiacie odkrywać zupełnie nieznane i niewielkie miejscowości, zwiedzanie Locorotondo będzie Waszą ostoją we Włoszech! To takie „ciasteczko do schrupania” i kwintesencja prawdziwej Italii, gdzie można schronić się przed wszechobecnym tłumem. Zatem koniecznie wybierzcie się do Locorotondo, zanim wyruszy tam cały świat.