Strzeliste kamienne wieże wyrastające ze wzgórza otoczonego z każdej strony zielonymi polami, cyprysami i gajami oliwnymi. O czym mowa? Na pewno nie o Manhattanie czy Dubaju, choć klimat podobny. Czyżby już w średniowieczu przewidywali kierunki architektoniczne na przyszłość? Zaraz to sprawdzimy. A tymczasem zabieramy Was na wycieczkę do San Gimignano.
Spis treści

Zanim zaczniemy zwiedzanie
San Gimignano to średniowieczne miasto położone w centralnej Toskanii, pomiędzy Sieną a Florencją. Dzięki charakterystycznej architekturze stało się popularnym celem turystów z całego świata. Miasto położone jest na wzgórzu, dzięki czemu czternaście kamiennych wież jest pięknie wyeksponowanych i widocznych już z daleka. Centrum miasta wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO, dlatego też za mury nie można wjechać samochodem. No i pewnie też dlatego, że uliczki są zbyt wąskie..
Jako, że własne cztery koła to najprostszy sposób na dostanie się do San Gimignano, wokół murów miejskich znajdują się trzy duże parkingi. Niestety zazwyczaj są zapełnione samochodami więc albo przyjedziemy w miarę wcześnie by uniknąć dzikich tłumów zwiedzających albo będziemy mieli łut szczęścia i znajdziemy miejsce. Innym sposobem jest pozostawienie auta u podnóża wzgórza i przejście piechotą do centrum. Spacer jest niezwykle urokliwy, albowiem można wybrać drogę prowadzącą wśród pobliskich pól i podziwiać piękny krajobraz.
Do San Gimignano można dostać się także komunikacją publiczną. Najpierw pociągiem z Florencji, Sieny lub Pizy do Poggibonsi, a następnie autobusem pod samą bramę San Gimignano.
Ceramika Torebki skórzane
Historia miasta
Historia miasta sięga wieków naprawdę zamierzchłych, albowiem już w III w p.n.e. zamieszkiwane było przez Etrusków. Niewątpliwie jednak rozkwit miasta nastąpił w średniowieczu, kiedy to zbudowano charakterystyczne kamienne domy, ulice, place i mury obronne miasta. San Gimignano często nazywane jest średniowiecznym Manhattanem, co nie powinno dziwić biorąc pod uwagę charakterystyczne strzeliste wieże. Czy pełniły one jakąś ważną dla miasta rolę? Okazuje się, że nie. Były to po prostu domy mieszkańców miasta – arystokratycznych rodów. Wysokość wieży stanowiła o statusie materialnym jej właściciela w XIV wieku. Wówczas w mieście piętrzyły się aż 72 wieże, jednakże do dzisiejszych czasów możemy podziwiać tylko 14.

San Gimignano w czasach średniowiecznych było ważnym ośrodkiem handlowym, który rozwijał się równie prężnie jak Florencja. Miasto handlowało na wielką skalę przede wszystkim produktami rolnymi, a w szczególności szafranem. Niestety epidemia dżumy w XIV wieku doprowadziła miasto niemalże do upadku. Dołożyły się do tego także wewnętrzne walki pomiędzy rodami zamieszkującymi miasto. I choć będący na skraju ubóstwa i głodu mieszkańcy powoli podnieśli się z przysłowiowych kolan, to miasto nigdy nie odzyskało dawnej świetności.
Przez San Gimignano przebiega też Via Francigena czyli znany szlak pielgrzymi prowadzący do Rzymu. Więcej o nim pisaliśmy tutaj.
Rozpocznijmy wycieczkę do San Gimignano
Nasz punkt startowy znajduje się pod bramą miasta, przy Porta San Giovanni. Po przejściu przez bramę naszym oczom ukazuje się wybrukowana, wąska uliczka z mnóstwem sklepików i restauracji – barów po obu stronach. Dodatkowo z tej uliczki w bok można przejść wgłąb miasta i znaleźć urokliwe zaułki, schowane place z restauracjami czy pooglądać po prostu codzienne życie mieszkańców. A co można zakupić w rozlicznych sklepach? Oj… prawie wszystko. Poza typowymi gadżetami dla turystów, jak magnesy, kubki, obrazki, serwetki z napisem San Gimignano i zabawki dla dzieci, można znaleźć ciekawą ceramikę czy artykuły szyte ze skóry. Pamiętajcie jednak, że sprzedawcy mają głowę na karku i wiedzą, że ich sklepy są jednymi z pierwszych, które widzą turyści. Przekłada się to z pewnością na wysokość cen.

Idąc prosto do końca tej ulicy dochodzimy do najsłynniejszego placu w mieście czyli Piazza della Cisterna. Ten urokliwy zakątek miasta skłania do odpoczynku i refleksji. Plac otoczony jest murowanymi, kamiennymi budynkami, a na samym środku znajduje się fontanna z XII wieku. W tym miejscu wiele osób przysiada, by zjeść lody pobliskiej gelaterii. Turyści chcący się posilić lub odpocząć znajdą schronienie pod parasolami jednej z restauracji. Będąc na placu można podziwiać m. in. Palazzo Tortolli z XIV wieku.

Z Piazza della Cisterna można przejść na Piazza Duomo, gdzie można podziwiać Palazzo Comunale, Palazzo Chigi – Useppi oraz Palazzo Vecchio, który dawniej służył za więzienie. Dodatkowo przy tym placu znajduje się dawna katedra, a teraz kolegiata Duomo di San Gimignano, ozdobiona wewnątrz licznymi freskami. Przy tym placu znajdują się także dwie najwyższe wieże w mieście, na które można się wspiąć. Choć nie jest to proste zadanie – naprawdę warto, bo widok na okoliczne pola jest naprawdę nieziemski.
Urokliwe miejsca bez turystów Na targu można kupić różne specjały
Dla chcących nacieszyć oczy widokami, godny polecenia jest także spacer wzdłuż murów obronnych miasta. Wybierając się na taką wycieczkę do San Gimignano będziemy mogli podziwiać panoramę okolicy z kilku punktów widokowych.
Co warto zjeść w San Gimignano
To toskańskie miasteczko słynie przede wszystkim z trzech specjałów: lodów, białego wina Vernaccia oraz szafranu. Na Piazza della Cisterna znajduje się Gelateria Dondoli, która dwukrotnie wygrała World Championship i promuje się jako najlepsza na świecie lodziarnia. Nie powinno więc dziwić, że w tym miejscu zawsze jest pełno ludzi, chcących skosztować jednego z wielu proponowanych smaków lodów. Jeśli nie chcecie poświęcić aż tyle czasu na odstanie w kolejce, w mieście funkcjonują także inne lodziarnie, do których warto zajrzeć.
Wino na wycieczkę do San Gimignano?
Wszyscy miłośnicy delikatnego białego trunku nie mogą wyjechać z San Gimignano nie kupując bądź nie kosztując wina Vernaccia. Podobno historia tego wina sięga XIII wieku, gdy było to typowe słodkie i mocno procentowe wino. Obecnie Vernaccia jest jednym z lepszych i bardziej popularnych win z Toskanii. Doskonale pasuje do rybnych dań obiadowych czy antipasti z włoskimi wędlinami. Warto tez uraczyć się kieliszkiem podziwiając zabudowania miasta dla orzeźwienia.

Drogocenny szafran
Nie jest tajemnicą, że szafran jest jedną z najdroższych na świecie przypraw. A ten najsłynniejszy pochodzi właśnie z toskańskiego San Gimignano. Jak już pisałem wyżej, kupcy handlowali szafranem już w wiekach średnich. Okoliczne restauracje często serwują dania doprawione szafranem. Natomiast wszyscy chętni kupić samą przyprawę muszą udać się na targ, organizowany na głównych placach miast w godzinach porannych – zazwyczaj w czwartki.
Ciekawostki
- Komputerową rekonstrukcję San Gimignano można podziwiać w Assassin’s Creed – grze komputerowej.
- Jedna z wież San Gimignano nazywa się Torre del Diavolo i wiąże się z nią ciekawa legenda. Podobno wieża zwiększyła swoją wysokość podczas nieobecności jej właściciela. Zgodnie z pogłoskami było to dziełem samego diabła.
- W San Gimignano oraz Florencji kręcony był film Herbatka z Mussolinim z 1999 roku.
- Pierwotnie San Gimignano nazywało się Silvio – na cześć jednego z dwóch braci, którzy osiedlili sie tu po ucieczce z Rzymu – Muzio i Silvio. Obecna nazwa pochodzi natomiast od biskupa Geminiana z Modeny, który podobno uchronił miasto przed najazdem barbarzyńców.
- W San Gimignano znajduje się Museo della Tortura czyli muzeum średniowiecznych tortur. Można w nim podziwiać nie tylko włoskie narzędzia tortur, ale także te pochodzące z całej Europy. Między innymi znajduje się tam mega niewygodne, najeżone kolcami krzesło do przesłuchań, stosowane podczas inkwizycji czy zagadkowe urządzenie „widelec heretyków”.
