Idąc Via Emilia Ponente w stronę centrum Bolonii po prawej stronie drogi da się zauważyć piękne Wzgórze Colle della Guardia. Na tym prawie 300 metrowym wzniesieniu wybudowano maryjne Sanktuarium Madonny św. Łukasza (Sanctuario della Madonna di San Luca w Bolonii). Sanktuarium to jest miejscem bardzo specyficznym kojarzonym z Bolonią, choć faktycznie znajdującym się poza jej granicami. Wyjątkowość tego miejsca została podkreślona bryłą maryjnego kościoła, utrzymaną w specyficznych pomarańczowych barwach. Fasada kościoła widoczna jest przez okna samolotów startujących z lub lądujących na położonym nieopodal lotnisku.
Wzgórze to już zupełnie inny świat. Bolonia przyzwyczaja nas do gwaru, ruchu samochodów i wszędobylskich pieszych. Na wzgórzu Colle della Guardia panuje błogi spokój. To nierozsądne określenie, ale mamy wrażenie, że właśnie tam czas zatrzymał się na chwilę.



Wszystko zaczęło się od ikony Matki Boskiej
Z przekazów miejscowych wynika, iż w XII w. w Bolonii pojawił się przedstawiciel Konstantynopola, który przywiózł ze sobą wspaniałą ikonę Matki Boskiej z Dzieciątkiem z kościoła Hagia Sophia, nazwaną później San Luca. W tym samym czasie miejscowy biskup zlecił umieścić ikonę w niewielkiej kapliczce na samym szczycie wzniesienia. Mniej więcej 30 lat po tym fakcie biskup postanowił, że w tym miejscu stanie sanktuarium maryjnego kultu. Tak się też stało. Sanctuario della Madonna di San Luca w Bolonii w obecnym kształcie powstało w latach czterdziestych XVIII wieku.



Na wzgórze można dostać się samochodem, ale niewątpliwą przyjemnością jest spacer pod ciągnącymi się przez blisko 4 kilometrów podcieniami – Portico di San Luca. Niesamowite jest to, że spacer do Sanktuarium można urządzić sobie niezależnie od panujących warunków pogodowych. Całą drogę pokonujemy pod portykami, które chronią przed dającymi się we znaki promieniami słońca, jak i opadami deszczu.
Ta konstrukcja składa się z 666 arkad, powstała przez ponad wiek w latach 1674-1793 w celu ochrony świętego obrazu przed deszczem podczas organizowanych procesji.O tym, że architektura Bolonii oparta jest o system połączonych ze sobą portyków pisaliśmy między innymi tutaj.
Piechotą do przodu i w górę
Naszą pieszą wyprawę do maryjnego sanktuarium zaplanowaliśmy na sobotę. Wyruszyliśmy bladym świtem. A nasza „pielgrzymka” przebiegała według następującego planu: Via Aurelio Saffi – Via del Timavo – Via Montefiorino – Via Irma Bandiera – Via Saragozza – Via di San Luca. Wyruszyliśmy o 6:30. W drodze do sanktuarium mijaliśmy mieszkańców Bolonii aktywnie rozpoczynających dzień joggingiem, z kijami nordic-walking. W miarę upływu czasu na trasie pojawiało się coraz więcej osób. Osoby te przystawały przy kapliczkach znajdujących się wzdłuż drogi Via di San Luca. Każda z tych kapliczek zdobiona jest freskami i tabliczkami z nazwiskami darczyńców.



Mały ogród przed sanktuarium to wymarzone miejsce spotkań. Tu wśród drzew usytuowano też kilka ławek. Siedząc, rozmawiając ze znajomymi czy napotkanymi nieznajomymi można podziwiać piękne widoki regionu Emilia-Romania.


Do Sanktuarium można dostać się także komunikacją miejską. Autobus nr 58 odjeżdża ze skrzyżowania Via Saragozza z Via di Casaglia.
Ciekawostką jest to, że w latach trzydziestych XX wieku na wzgórze można było dostać się także kolejką linową, która potrzebowała ok. 10 minut na to, aby przetransportować pasażerów na miejsce. Zobacz jak wygląda spacerowanie korytarzami Sanktuarium.
Zapisz